DNT - gdy siedzę w pracy to bym tyyyyle porobiła, a gdy wrócę do domu to na nic czasu nie starcza :-( jelita po świątach wczoraj napierniczały, dziś już została sama opuchlizna... człowiek to jednak uczy się na błędach {{:-( Miska 32 dzień regeneracji, faza III - założenia - DNT 2200 kcal, B/T/W - 120/80/250 - bez glutenu, nabiał do 200g [...]
[...] i sie okazało że fazy nie było i dlatego cyrkularka nie chodziła,pomyslałem że jutro bede cioł reszte,potem pojechałem na siłke,wróciłem zjadłem pokreciłem sie koło domu,byłem w garażu u dziadka(musze tam porządek zrobic)potem przyszedłem do domu wziołem prysznic,zjadłem posiedziałem na kompie i pooglądałem wisłe i poszłem spac dieta [...]
[...] robić mu przykrości). Może nie umrę\-) Zaczynam być głodna, tym bardziej, że na zewnątrz -10temp. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/ce7f006b8d75450e91816aa1f72e047c.jpg /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/220c66b147fb447c9c5c280950a05533.png AAA...jadę do domu rodzinnego - mogę nie mieć neta. Wracam we wtorek:) Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-01-27 16:50:30
[...] jak trup i się nie odzywałam 10min, a ten skubaniec zrobił 3 obwody z palcem w d*pie. Niby się zdyszał, ale zrobiłby spokojnie jeszcze więcej...a to podobno ja jestem sportmenką w tym domu}:-( Warzywka: kalafior, papryka, marchewka /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/95a87b03363e46f8b327559d98ec01dd.png Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-02-01 22:45:48
DT/niskie węgle (choć wysokie:)) Poszłam z Lubym na ranny, długi spacer. Po 2 godzinach marszu okazało się, że albo coś zjem albo zamarznę, a do domu jeszcze daleko droga. Luby wciągnął eklery, ja bułkę, która sprawiala wrażenie brązowej, ale w środku okazała się biała (nawet pozorów nie potrafią zachować!). Potem kolejna godzina spaceru, więc [...]
[...] kilka owoców np. borówek dla odmiany. 2) Już wcześniej pytałem, ale nie otrzymałem odpowiedzi niestety. Dlatego ponawiam Zazwyczaj ćwiczę na siłowni ok. 18-19 i wracam do domu na powiedzmy 21. Co mam wtedy zjeść? Do tej pory jadłem 5 posiłek, czyli twaróg + dodatki. Jednak czytałem o posiłkach okołotreningowych i powinny mieć węgle złożone, [...]
[...] temu ciężar był większy ale to nie o to chodzi. Chciałem ambitniej :-D Jak będzie wszystko ok to od poniedziałku normalnie będzie disco disco %-) wyjeżdżam na tydzien do domu. Mogę mieć problemy z internetem a treningi będą na starej domowej siłowni :-D Będą relacje oczywiście jesli będę miał dostęp do internetu. ;-) Zmieniony przez - xmejux [...]
[...] gdzie czuć pot i krew. TRENING klatka i barki. Tak jak mówiłem, z tego ogólnego roztrzepania nie pamiętam jakie ćwiczenia robiłem }:-( coś tam trochę popompowałem i do domu. Ale znowu żyła na barku wyszła, cieszyłem się 8-) Jutro już będzie wypiska na wypasie. Dodatkowo dogadałem już wyjazd na debiuty, także albo w niedzielę, albo we środę [...]
[...] na parkingu... Potem okazało się, że nie zabrałem dokumentów, w tym karty multisport... Idąc do recepcji wiedziałem, że jak mnie nie wpuszczą, nie ma opcji na podjazd do domu i spowrotem na trening. Leń by wygrał %-). Udało się, zostałem wpuszczony za free 8-). Potem powrót do samochodu, bo słuchawek zapomniałem do biegania... Jakiś zakręcony [...]
[...] po pracy więc przerwa 3h. Obawiałem się tego treningu, że siły nie będzie, bo z reguły ćwiczę 1,5-2h po posiłku. To jest dla mnie idealna przerwa. Potem, jak wparowałem do domu po zajęciach na siłowni, to byłem wsciekle głodny. W planach miałem polecany przez daget7'a omlet. Zacząłem go jeść o 19. Przepyszny, polecam wszystkim. Na zdjęciu jest [...]
[...] czego fotografować. Zacznę od jutra. No więc koniec z hulaszczym menu. Przez święta trzymałem się w miarę dzielnie, ale delegacja mnie dobiła. Wczoraj wróciłem ok 22 do domu, a tam niespodzianka ze sklepu sfd: http://img256.imageshack.us/img256/4940/suplef.jpg Czarne BCAA TNT o akurat nagroda z lutowego nagradzania dzienników, a to co stoi [...]
[...] boleć... Co prawda dzisiejszy bieg był lekki trucht na rozruszanie wszystkiego, ale co się okazało ból kolana się nie pojawił. Morda mi się śmiała cały czas jak wracałem do domu... Teraz druga sprawa moja kondycja spadła poniżej dna ;/ ten dystans dziś przebiegłem w 20 min co podczas normalnej sesji zajmowało mi to 8 min. Postanowienie jest [...]
[...] siedząc naprzeciwko mnie. Częstował, ale podziękowałem. Fakt faktem, że od 16 do 20 wracałem do Katowic z mega głodem, ale woda i cola zero jakoś zatkały. Jak wjechałem do domu (po drodze jeszcze duże zakupy zrobiłem w Lidlu) to już chodziłem jak śnięta ryba. Mega wkvrviony, mega głodny, mega słaby. Wrzuciłem na patelnie całą pakę warzyw [...]
[...] a druga sprawa, że obok dwa pokoje dalej vóde pili do wieczora, więc pomimo dużej empatii, coś mi nie grało (no i gdzie kur..wa moje buty???). Jeszcze telefon do domu, co by żona sprawdziła, czy czasem (ale przecież nie możliwe!!!) buty nie zostały na chacie… No i po 20 minutach się dodzwoniłem. Buty zostawiłem w przedpokoju… [...]
[...] 4 %-)… Starzejemy się ;-). Po piwie tak ssało, że przechodząc wzdłuż promenady gdzie mnóstwo knajpek z żarciem, chciałem już siadać i wciągać cokolwiek. Udało się dojść do domu, tam wrzuciłem prochu aby zabić głód. Stąd białko i węgle przekroczone o 40g… Tłuszcze przyhamowałem o jakieś 20g. Kaloryczność też trochę przekroczona, ale dużo [...]
[...] raz od paru dni dopiąć na 99%. Ten 1% to pare kcal w górę, ale w granicach tolerancji :-)). Makro także zgodnie z planem dietetyka. Dzisiaj (piątek) na noc wracamy do domu. Będę się starał z miską bo najgorzej właśnie nocą podczas trasy. A chcę sprawdzić po powrocie jak w końcu te prawie 2 tyg na wadze i miarce wyszły. Fotek brak. Trening [...]
[...] ale w granicach tolerancji. Wskoczył też McWrap klasyczny z grillowaną kurą. Byłem na długim wyjeździe z małą. Zakupy, odwiedziny i takie tam. Myślałem że zdążę dojechać do domu na 17, zjeść i pobiegać. Nie wyszło, więc na szybko wskoczył taki śmieć. Fotka z posiłku nr 1, 2 i 4: http://img59.imageshack.us/img59/6449/ulzu.jpg Trening 1: Siłownia [...]
[...] jakbym zaczynał redukcję, ciężko i w ogóle do dupy mam motywację… Fotka z posiłku nr 1, 2, 3: http://img822.imageshack.us/img822/5507/syfm.jpg Aeroby: Bieg na niedaleko domu, godzina 19,30 Bieg 28 minut, Vśr 11,41 km/h. Masakrycznie się biegło. Ciężko, powoli i ch**owo. Motywacja zerowa. Znowu wszystko zwalam na tą sobotę. Do tego dochodzi [...]
[...] Trening : Siłownia PRO, 6,30 Trening był słaby. W każdym z ćwiczeń ostatnia seria to regres bo w ten dzień – na serio – w ogóle dobrze, że z domu wyszedłem na siłownie. Cały trening myślami byłem gdzie indziej. Bardzo nie lubię takich dni…. Rozgrzewka – bieg 10 min w tempie 11,16km/h. Przysiady ze sztangą na karku [...]
[...] ok 22 do Katowic. No i padłem od razu. Środa (dzisiaj), rano lotnisko i teraz w delegacji zagranicznej. Siedzę nad raportami, potem kolacja. Jutro meeting i znowu do domu. Na miejscu 23 w Katowicach. Nie wiem czy ogarnę w piątek trening. Się tydzień mi pomieszał. Miskę licze na oko (tzn podliczam na koniec dnia). Źródła sa śmieciowe. [...]
Joanna - tym razem się uda
